Przejdź do treści

Opublikowano: 03.12.2020 12:09

Dwa lata od startu PW-Sata2

Do deorbitacji satelity zostało ok. 60 dni, fot. PW-Sat2

3 grudnia 2018 roku o godz. 19.32 na orbitę został wyniesiony drugi studencki satelita z Politechniki Warszawskiej. W czasie swojej misji zrealizował wszystkie zaplanowane eksperymenty, w tym ten najważniejszy – udany test innowacyjnego żagla deorbitacyjnego. Obecnie czekamy na deorbitację PW-Sata2 i start jego następcy – PW-Sata3.

Zespół ze Studenckiego Koła Astronautycznego działającego przy Wydziale Mechanicznym Energetyki i Lotnictwa PW pracował nad PW-Satem2 przez niemal sześć lat.

Przede wszystkim żagiel

Studenci zaprojektowali żagiel, który ma zapobiegać długiemu pozostawaniu na orbicie satelitów, które już wykonały swoją misję. Obecnie zostają tam one przez wiele lat po zakończeniu swojego działania i zaśmiecają przestrzeń kosmiczną. Dzięki technologii testowanej w PW-Sacie2 czas deorbitacji nanosatelitów można skrócić nawet do kilkunastu miesięcy.

Żagiel został zbudowany z folii mylarowej i tak skonstruowany, by w postaci zwiniętej (w zasobniku) zajmował jak najmniej miejsca. Średnica zwiniętego żagla to około 8 cm.

– To niezwykle istotne, bo dzięki temu nasz system deorbitacji mógłby znaleźć zastosowanie w innych nano- i mikrosatelitach – tłumaczy Dominik Roszkowski, wicekoordynator projektu.

Sam PW-Sat2 to satelita typu CubeSat. Ma kształt prostopadłościanu o wymiarach 10×10×22 cm.

Udane eksperymenty

Plan misji zakładał, że potrwa ona 40 dni, a jej finałem będzie otwarcie żagla. Ostatecznie zespół zdecydował o rozłożeniu żagla wcześniej. Po niespełna miesiącu od startu – 29 grudnia 2018 roku, tuż przed godziną 11.00 – żagiel został skutecznie otwarty w kosmosie.

– Potwierdziły to zdjęcia i film poklatkowy oraz dane telemetryczne nadesłane z pokładu satelity – zaznacza Dominik Roszkowski.

Żagiel był głównym eksperymentem PW-Sata2. Oprócz tego w ramach misji przetestowano czujnik Słońca (umożliwiający określenie orientacji przestrzennej satelity na orbicie), kamery (rejestrujące proces otwierania się żagla), mechanizm rozkładania paneli słonecznych oraz system zbierający informacje o pochłoniętej dawcę promieniowania jonizującego.

Co ważne, wszystkie eksperymenty były dziełem naszych studentów. W projekcie wzięło udział ok. 100 osób. Wiele z nich dzięki tej aktywności znalazło pracę w przemyśle kosmicznym.

Historyczne zdjęcie Ziemi

W historii zapisała się nie tylko data startu satelity i otwarcia żagla, ale też wyjątkowe zdjęcie. 5 grudnia 2018 roku PW-Sat2 wykonał pierwsze polskie zdjęcie satelitarne Ziemi z kosmosu.

– Zdjęcie zostało wykonane, kiedy satelita znajdował się nad holenderskim wybrzeżem, a widać na nim południową Szwecję, gęste chmury nad Norwegią, spory fragment Morza Północnego, a nawet fragment naszego Bałtyku – przypomina Dominik Roszkowski.

Nowy satelita

Do deorbitacji PW-Sata2 zostało ok. 60 dni. Satelita po prostu spali się w atmosferze Ziemi. Postępy tego procesu można obserwować na stronie: https://sail.pw-sat.pl/  

Od ponad 2 lat nowy zespół ze Studenckiego Koła Astronautycznego pracuje nad PW-Satem3. Studenci tworzą napęd odrzutowy, który pozwoli na szereg manewrów orbitalnych.

– Kończymy wstępny projekt naszego satelity – wyjaśnia Marcin Pulik, koordynator projektu PW-Sat3. – W najbliższych miesiącach będziemy pracować m.in. nad złożeniem i przetestowaniem pierwszej funkcjonalnej wersji silnika. Równolegle będą przebiegały prace nad modelem, który ma na celu sprawdzenie, czy satelita wytrzyma warunki kosmiczne.

Start PW-Sata3 planowany jest na 2023 rok.

Więcej informacji o satelitach naszych studentów na stronie internetowejFacebooku i Twitterze

Podobne tematy: